środa, 2 maja 2012

Maj

Maj jest piękny. To znaczy, te dwa dni, które już za nami. W ogóle ten rok dotychczas był super. Licząc od 2.05.2011 :P Obroniłam się, mam tytuł. Poszłam na kolejne studia, licząc na jeszcze wyższy tytuł. Jadę do Barcelony, jadę do Endynburga - za całkiem nie-swoje pieniądze. Do Barcelony to nawet syna i męża próbuję wyciągnąć. Bo czemu nie? Spokój i błogość. Cudowne chwile we własym ogródku w te ciepłe dni są lekiem na duszę.