wtorek, 16 czerwca 2009

TAM

Tam jest teraz podobno 18 stopni, a niebo zachmurzone. Zupełnie jak Tu. Ale to mnie w ogóle nie martwi i nie przeraża - Tam w pobliżu (pół godziny drogi?) jest Wielka Woda, zwana Oceanem. A ja jestem taplak, lubię się w wodzie taplać i przy wodzie przebywać. Woda mi wszystko wynagrodzi, nawet jeśli będę tylko siedzieć przy wodzie i czytać książki i oddychać wilgocią...
Bardzo wynagradzające będzie też Ciepłe Morze, do którego będzie tylko 600 km (czyli godzinka lotu samolotem). 600 km to bardzo blisko. Jeśli oczywiście jest samolot:)
I tam, w Barcelonie, niedaleko ciepłego morza, na pewno będzie pole namiotowe. Na owo pole namiotowe wymyśliłam sobie pojechać z Sz. No bo... My nigdy pod namiotem nie byliśmy (nigdy nie sami), a wiadomo, ile przyjemnych rzeczy pod namiotem czeka. No to wykorzystamy szansę, że będzie tam ciepło i sucho i idealnie pod namiot.

W Barcelonie jest też Oceanarium. Moje wymarzone do odwiedzenia. Koniecznie kilka godzin do spędzenia.Co mi tam galerie i obrazy, rybeńki i inne cuda morskie/rzeczne - to jest frajda:)

A do naszego mieszkania musimy zabrać pościel. Całą pościel. Mam nadzieję, że na miejscu są jakieś sklepy:)

0 komentarze:

Prześlij komentarz